Aby obchody XIX Kapituły Generalnej Misjonarzy Kombonianów oświetliły ich drogę w pokornej służbie misji Kościoła. Ciebie prosimy.
Europa
Intencje rodziny komboniańskiej Sierpień 2021
Aby we wszystkich ludziach umocniło się uczucie braterstwa i przynależności do tej samej rodziny ludzkiej, abyśmy razem budowali wartości sprawiedliwości i pokoju. Ciebie prosimy.
Intencje rodziny komboniańskiej Lipiec 2021
Aby bliskość i kultura spotkania w życiu codziennym przywróciła nadzieję i poczucie życia tym, którzy są smutni i zamknięci w sobie. Ciebie prosimy.
Intencje rodziny komboniańskiej Czerwiec 2021
Aby Duch Święty pomógł nam rozeznawać wolę Bożą w naszej posłudze duszpasterskiej i być zawsze świadkami współpracy i komunii. Ciebie prosimy.
Historia Tarekegna- chłopca, który żył na ulicy
Chciałabym opowiedzieć wam historię Tarekegna, który kiedyś był dzieckiem ulicy.Tarekegn pochodzi z niezbyt zamożnej rodziny. Ma oboje rodziców i aż siedmioro rodzeństwa. Tarekegn swego czasu zwykł jeździć ze swoim ojcem do dzielnicy zwanej Zero Amist. Jego ojciec prowadził katechezy w jednym z protestanckich kościołów. Chłopiec jednak zaczął się popadać w złe towarzystwo. W tamtejszej okolicy spotykał dzieci ulicy, które zachęcały go do korzystania z używek, do wychodzenia z nimi na ulicę i żebractwa.
Tarekegn tak się wkręcił, że pewnego razu sam uciekł i pozostał na ulicy. Zaczął tam spędzać całe dnie i noce. Nabrał bardzo złych nawyków. Jego rodzina o tym wiedziała i miała z nim sporadyczny kontakt jako że jego dom znajduje się tuż za Awassą i ojciec pracuje w samym mieście. Tarekegn jednak nikogo nie słuchał.
Pewnego dnia trafił do ośrodka. Zaczął uczestniczyć w otwartych zajęciach. Był jednym z pierwszych chłopców, których przyjęliśmy do ośrodka tuż po rozpoczęciu pandemii. Chłopiec cieszył się, że mógł u nas zamieszkać, ale muszę przyznać, że nie było z nim łatwo. W trakcie jego resocjalizacji mieliśmy z nim różne problemy, których było stosunkowo więcej niż z innymi dziećmi. Tarekegn z biegiem czasu bardzo się zmienił. Był u nas rok. Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło i wrócił do domu. Mieszka z rodziną i kontynuuje szkołę. Wierzę, że już tak pozostanie i nigdy nie wróci na ulicę.
Magdalena Soboka, ŚMK Etiopia